YES & Pica Pica. Paryska przygoda z biżuterią w roli głównej.
Mam problem (wykrzyknik). Wiesz jaki, Sroko? Mianowicie taki, że Srocze przygody są zawsze pełne pięknych widoków, śmiechu (na przykład, kiedy Sroka Katarzyna udawała Quasimodo pod gotycką Katedrą Notre-Dame, albo kiedy kręcąc snapa weszłam, jak kompletna gapa, w sukience na wielką dmuchawę przed Moulin Rouge) i często są fajniejsze od najbarwniejszych emotikon. Przyznam Ci się, że po naszym powrocie z francuskiej ziemi, czuję totalnie zauroczenie Paryżem i mam straszną ochotę kreślić zabójczo infantylne serduszka – zamiast kropek nad „ż czy i”… o tym zauroczeniu zaraz Ci opowiem. 😉
jak foie gras z lodami…
Zabieram Cię w Paryską podróż do krainy… glutenu! Pełnej croissantów i bagietek z francuskich piekarni, od których ślinka cieknie jak Obeliksowi, który stoi przed kotłem z magicznym napojem. 😉 Do miasta z najpiękniejszą architekturą i przy tym, totalnie bogatego w smaki, nie tylko w żaby, sery i mule – ale nadziewanego również romantycznymi kawiarenkami i ekskluzywnymi butikami, no i szykownie oblanego lukrem topowych projektantów mody, niesamowitych zbiorów muzealnych w Luwrze, Orsey czy Centre Pompidou.
Te wszystkie miejsca, od ażurowej Wieży Eiffla, po Katedrę Notre-Dame i Pola Elizejskie – przeszłyśmy z głównym bohaterem naszej wycieczki czyli piękną biżuterią polskiej marki YES.
Opowieści z Paryża
Kierujemy się na wzgórze Montmart. Zanim jednak zwiedzimy słynną bazylikę Sacre-Coeur i pochłonie nas artystyczny klimat tej dzielnicy, wbijamy na śniadanie do Cafe does Deux Moulins czyli ulubionej kawiarni filmowej Amelii. Podekscytowana zamawiam kawę i creme brulee, który rozbijam dużą łyżeczką od zupy (dokładnie tak jak filmowa bohaterka). Pamiętasz tę scenę, Sroko cudna? Wiem, że dla niektórych z Was, to miejsce może okazać się przereklamowane, ale ja poczułam ten filmowy czar. 😉
Zdradzę Ci, że klimat Paryża czułyśmy również pałaszując drugie śniadanie na totalnego „normalsa”. Czyli sącząc kawę za jeden euro (od pana z mini kafejki) siedząc na dyżurnej, sroczej ławce w Ogrodach Luksemburskich. Wyobraź sobie, Sroko, park oprószony złotymi jesiennymi liśćmi i najpiękniejszymi różami, których pąki są idealnie rozkwitnięte…
Wybieramy wspólnie miejsce z najlepszym punktem do obserwowania świetnie ubranych Francuzek, które mają absolutne wyczucie stylu. A kiedy zaczyna nam się nudzić kartkujemy nasz zdobyczny VOGUE z 1924 kupiony w zielonej drewnianej budzie od paryskiego bukinisty (czyli ulicznego antykwariusza, handlującego starymi i używanymi książkami). Eh… Czy wiesz, Sroko, że zawsze żałuje, że nie ma Cię z nami podczas podróży?
Ulubione miejsca Sroki
Cały Paryż przemierzamy na piechotę, nie chcę nawet przeliczać ile pokonałyśmy kilometrów, ale na pewno byłby to całkiem niezły wynik. Aaa! Dodam jeszcze, że z metra korzystaliśmy wyłącznie wtedy, gdy padałyśmy już na dziubki. To wszystko po to, żeby po powrocie jak najwięcej Ci pokazać. Zanim jednak polecę Ci film z wyjazdu, skleję kilka zdań, na temat moich trzech ulubionych miejsc w Paryżu:
Muzeum Augusta Rodina – mieści się w Pałacu przy Rue de Varenne 79. Rodin to mój ulubiony rzeźbiarz, wiesz? Zdradzę Ci, że otrzymał rezydencję od rządu, zapisując w zamian miastu kolekcję swoich rzeźb, w tym: Myśliciel, Pocałunek i Bramę piekieł. Wiele dzieł artysty eksponowanych jest w przylegającym do muzeum ogrodzie. I jeszcze jedna ciekawostka. W jednej z sal muzeum wystawione są prace rzeźbiarki Camille Claudel, jego uczennicy i kochanki. Jeśli nie znasz tej romantycznej historii, Sroko, to polecam Ci ten film <klik>. 😉
Moulin Rouge – to tradycyjny kabaret w którym zobaczysz najlepsze przedstawienia taneczne w imponującej oprawie piór i biżuterii. Na casting przyjeżdżają tu tancerze z całego świata. Czy wiesz, że żeby tańczyć w Czerwonym Młynie klasycznego kankana i móc zaprezentować się topless, musisz mieć 175 cm wzrostu, idealną sylwetkę, a co najważniejsze, świetnie tańczyć…
Centre Pompidou – to jedno z najlepszych muzeów sztuki nowoczesnej na świecie. Zobaczysz w nim obrazy i rzeźby Picasso czy Marcela Duchampa oraz świetne wystawy czasowe współczesnych artystów. Z zewnątrz, Pompidou wygląda dość futurystyczne. Fasada galerii opleciona jest kilometrami rur: żółte to instalacja elektryczna, niebieskie to wentylacyjna, a zielone to systemy hydrauliczne. No a długa kolejka przed wejściem? To turyści. 😉 Pamiętaj, Sroko, ustawić się w niej przynajmniej godzinę przed planowanym zwiedzaniem!
Resztę miejsc oczywiście znajdziesz na zdjęciach, Sroki Katarzyny oraz w dobrym przewodniku, a ja zapraszam Cię teraz do kliknięcia naszej paryskiej zajawki. Jak ją zobaczysz, opowiem Ci o błyskotkach z dwóch najnowszych kolekcji od YES, które tak cudownie rozświetlają nasze video. Zdradzę tylko, że będzie coś dla fanek złota i srebra. 😉
Jesienne kolekcje YES
Na naszą Paryską podróż wybraliśmy dwie kolekcje od YES. Jedną srebrną i bardzo minimalistyczną czyli Flow, zaprojektowaną przez Kasię Bukowską. Jej głównym motywem jest koło. Błyskotki te są lekkie, delikatne oraz niedrogie. Nosząc biżuty Flow w Paryżu zapomniałam, że mam je na sobie, a to najlepszy dowód na to, że idealnie nadają się do noszenia na co dzień. Co więcej, pasują praktycznie do każdej stylizacji.
Drugą i przyznam, że moją ulubioną kolekcją z jesiennych nowości YES jest Paisley, projektantki Magdy Dąbrowskiej. Czy wiesz, że Paisley to symbol pochodzący z Dalekiego Wschodu (przybył do nas najprawdopodobniej ze starożytnych Indii) – symbolizuje wszystko to, co jest potrzebne, żeby rozpocząć nowe życie. Oznacza gotowość, dojrzałość, start, tworzenie, obfitość i płodność. Dowiedziałam się również, że nazwa paisley, pochodzi od szkockiego miasteczka położonego nieopodal Glasgow, gdzie trzy stulecia temu zdecydowano się na produkcję materiałów z tym właśnie motywem.
Hmm… A tak między nami, to bardziej przypomina mi oglądanego pod mikroskopem pierwotniakowego pantofelka, ale w tej złotej, biżuteryjnej i zarazem nowoczesnej odsłonie – totalnie mnie zauroczył! A Tobie, Sroko, która kolekcja podoba się bardziej. Jestem ciekawa Twojej opinii, napisz mi w komentarzu. <3
To już koniec naszej Paryskiej przygody z biżuterią w roli głównej. Dziękujemy marce YES, za tę wspólną przygodę – było pięknie! A Ty, skroluj dalej artykuł – niżej jest mnóstwo pięknych zdjęć. I pamiętaj… jeśli masz jakieś pytania, to zadaj je śmiało w komentarzu. O Paryżu mogę opowiadać bez końca…
Buziaki!
- Centre Pompidou
- Centre Pompidou
- Fontanna Strawińskiego – Centre Pompidou
- Fontanna Strawińskiego – Centre Pompidou
- Kolekcja Flow – YES
- Kolekcja Flow – Yes
- Notre Dame
- Notre Dame
- Bazylika Sacré-Cœur
- Kolekcja Paisley – YES
- Kolekcja Paisley – YES
- Ściana Miłości
- Kolekcja Flow – YES
- Ściana Miłości
- Kolekcja Flow – YES
- Zamek Królewski
- Louvre
- Louvre
- Louvre
- Centre Pompidou
- Centre Pompidou
- Centre Pompidou
- Centre Pompidou
- Centre Pompidou
- Ogrody Luksemburskie – Kolekcja Paisley – YES
- Kolekcja Paisley – YES
- Ogrody Luksemburskie – Kolekcja Paisley – YES
- Torebka – TOVA
- Boisko Pigalle





































Stylizacje:
Karmelowy płaszcz/Geometryczna koszula/Różowa koszula/Torebka/Buty – TOVA
Granatowy płaszcz/Zielona sukienka/Pomarańczowa sukienka/Kamizelka – ECHO