Nasz „pierwszy raz” na BASELWORLD 2017.
Zachwycamy się, jaramy, ekscytujemy… „Na wróbla”! Czasem nawet wprawionej Sroce brak słów aby opisać największe i najbardziej luksusowe targi zegarków i biżuterii na świecie. Mowa oczywiście o BASELWORLD 2017, bo to właśnie tam co roku udaje się cała zegarkowa branża i prasa ze świata – po to żeby zobaczyć zegarkowe nowości przygotowane na 2017 rok. Jednak żeby móc je oglądać, trzeba mieć specjalne zaproszenia od firm. Jesteś ciekawa kto zaprosił na Baselworld Pica Pica?
Zaczynamy zwiedzanie…
Z zaproszeniami w iPhonie przedzieramy się przez bramki. Zaczynamy nasz spacer po Baselworld oglądając stoiska marek trzęsących biżuteryjnym światem – 2 tysiące stoisk, 100 tysięcy zwiedzających (Breitling przywiózł nawet ogromne akwarium z meduzami, obok chwilę wcześniej na stoisku Hublota wystąpiło Depeche Mode) – i każde stoisko o wielkości zabytkowej kamienicy. Jedno piękniejsze od drugiego…
Powiem Ci, że wygląda to trochę tak jakby firmy miały naprawdę nieograniczone budżety i uczestniczyły w nieoficjalnym konkursie piękności dla stoisk. Jednak tym razem odpuszczamy sobie wysokie jurorowanie. 😉 Opowiem Ci za to w jaki sposób spełniliśmy nasze kolejne marzenie i jesteśmy tutaj!
Zaproszenie na Baselworld.
Wszystko to za sprawą marki APART, która w swoich salonach dystrybuuje zegarki: Breitling, Zenith Watches, Albert Riele, Edox Swiss Watches, Bergstern, Elixa, Aztorin, AM PM. Musisz wiedzieć, że oficjalne premiery tych zegarków, które kupujesz w Polsce odbywają się właśnie na Basel. (- Czujesz jaki to prestiż, prawda?). APART należą się oczywiście gromkie brawa. A nawet myślę sobie, że takie podwójne: pierwsze oczywiście za zaproszenie Srok i umożliwienie zrobienia relacji dla Ciebie, a drugie…
Za piękne stoisko (Zaraz zobaczysz je na zdjęciach!) – większe i w jeszcze lepszej lokalizacji niż rok temu. Do tego świetnie przygotowani uśmiechnięci konsultanci oraz rodzinna atmosfera – wszyscy zaproszeni przez firmę goście witani są przez samego Prezesa Piotra Rączyńskiego, a obsługa częstuje ich świeżo parzoną kawą, pysznymi przekąskami oraz prosseco.
Jest jedna rzecz o której musisz jeszcze wiedzieć. APART to jedyna polska marka jaką zobaczycie na Baselworld. Wtajemniczeni wiedzą, ile wymogów trzeba spełnić oraz jak dobrze trzeba się przygotować i postarać, żeby tu być.
Czy wiesz, że żeby Twój zegarek był pełnoprawnym * Swiss Made musiał spełniać trzy podstawowe kryteria czyli:
- został zmontowany w Szwajcarii,
- został sprawdzony przez producenta w Szwajcarii,
- co najmniej 50% komponentów zostało wyprodukowanych w Szwajcarii (niezależnie od tego czy są w nim użyte części pochodzące z innych państw. Prawo wymaga również, aby prace montażowe mechanizmu, samego zegarka oraz testy końcowe były przeprowadzone wyłącznie w Szwajcarii).
Dlatego, decydując się na których z polecanych przez nas modeli od APART nie kupujesz „wróbla w worku”. Teraz wiesz na co zwracać uwagę kupując zegarek. A ja jestem spokojna, że zainwestujesz w nie dość, że piękny to jeszcze porządny czasomierz. 😉
* Swiss Made to znak wysokiej jakości (sygnatura) uregulowany przez prawo szwajcarskie (na podstawie Rozporządzenia regulującego korzystanie ze znaku jakości dla zegarków z dnia 23 grudnia 1971 roku – stan na 1 lipca 1995 roku), określający pochodzenie zegarka bądź mechanizmu.
Spotkania z Zenith i Breitling.
Nie rozglądałam się za bardzo? Mam nadzieję, że nadal jesteś ze mną, bo wyciągamy kolejne zaproszenia i lecimy na dwa bardzo fajne spotkania. W czasie kiedy pokonujemy kolejne kilometry przedzierając się przez Targi powiem Ci dlaczego zaproszenia są tak istotne. Odpowiedź jest prosta. Bez nich nie przekroczysz progu stoiska żadnej wymarzonej firmy (- Wkupianie się, duże niebieskie oczy i trzepotanie rzęsami oraz inne bajery, nie pomagają!), a co najwyżej popatrzysz i zostawisz odciski paluchów na zewnętrznych gablotach.
Dlatego uśmiechnięte i radosne wchodzimy na stoisko ZENITH. Motory, barber przycinający perfekcyjnie brodę eleganckim panom oraz czyścibut. Poza tą trafioną w punkt scenografią firma przygotowała nowe modele zegarków. Wśród nich fantastyczny, o kopercie 38 mm ze stali, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych – brązowej i niebieskiej – model Heritage 146, zasilany przez legendarny werk El Primero. Cudny prawda?
O tym szczegółowo opowiem Ci niebawem, a teraz ruszamy na kolejne spotkanie… Wracamy do ogromnego stoiska z akwarium pełnego meduz. U progu Breitling witają na perfekcyjnie ubrane hostessy (- Uwierzysz, że każdego dnia miały inne stroje, fryzury i mejkapy?). Dostajemy emaliowane naszyjniki z logo marki i wchodzimy na trzecie piętro na indywidualny pokaz najnowszych zegarków w małej sali konferencyjnej. Och! takie rzeczy tylko na Baselworld…
Impreza Elixa.
Na koniec dnia czas na chwilę relaksu. Dzień kończy się wyborną kolacją w jednym z najmodniejszych i najbardziej kultowych miejsc w Bazylei czyli Volkshaus-Basel. Obok nas przy stole siada Olivier Janiak i mówi, że jesteśmy tak fajne, że jutro chętnie nagra naszą wypowiedź do swojego programu „Co Za Tydzień” (- I tak też się stało! Tu link do programu). 😉 Oprócz tego na imprezie było wyborne jedzenie, magik i pyszne szwajcarskie wina. Ten dzień nie mógł się lepiej skończyć! 🙂
Pssst. Nie mogę się powstrzymać, żeby z Tobą nie poplotkować. Powiem ci, Sroko, że obok – ale w tym samym lokalu – imprezę ma Patek Philippe (- Czyli totalne zegarkowe GURU. Jeden czasomierz ma wartość 4 mieszkań w Warszawie!). Gratki APART za wybór miejsca i organizację kapitalnej imprezy o światowym standardzie!
Z Targów wróciłyśmy absolutnie zainspirowane. A to wszystko dlatego, że nasz „pierwszy raz” na BASELWORLD był po prostu… BOSKI. 😉 W sroczym kalendarzu mamy coś takiego jak nieruszalne daty – Baselworld 2018 jest jedną z nich. Do zobaczenia za rok. <3