TOP

Czy dla diamentów naturalnych zegar już tyka?

Islandzki dywan jaskrów, czy piękne rośliny ze szklarni? Tafla lodu na jeziorze, czy kostki lodu z Twojej zamrażarki. Mały człowiek, który właśnie przyszedł na świat, czy długo wyczekiwane dziecko urodzone dzięki in vitro?

Promowanie diamentów hodowanych laboratoryjnie to z jednej strony marketingowe tricki (o których w tym artykule pisać nie będę), po drugie – zagadnienia związane z ich powstawaniem, alternatywą handlową i designem. I o tym dziś chciałam.

Złoża pierwotne i wtórne, czyli jak wydobywa się diament?

Przy brzegu rzeki w Kongo stoi czarnoskóry mężczyzna. Jego szorty, które wczoraj dało się podciągnąć pod zielone, dziś są zdecydowanie blado miętowe, od ostrego słońca. W styranych pracą dłoniach trzyma ogromne sito i płucze wydobyty żwir. Żwir jest lekki dlatego wraca z powrotem do rzeki. Na dnie sita zostały diamenty.

Masz to przed oczami, Sroko? Jeśli tak, to super, bo zrobimy przyspieszoną lekcję o tym jak wydobywa się diamenty. Przede wszystkim musisz wiedzieć, że istnieją dwa rodzaje złóż diamentów:

  • złoża pierwotne: Depozyt diamentów znajduje się w skale. Wydobycie diamentów ze złóż pierwotnych jest na tyle skomplikowane, że wymaga ogromnych nakładów finansowych, ludzkich oraz logistycznych. Konieczna jest budowa infrastruktury do transportu ciężkich maszyn (koparki), zapewnienie lokali mieszkalnych oraz wody pitnej dla pracowników. Wygląda to tak, jakby wokół komina (Głęboka dziura w skale na około 500 m głębokości – przykład komina w Mirnym w Jakucji na Syberii.) powstało małe, zamknięte miasto. Kopalnia staje się ogromnym otworem, na którego ścianach (w formie spirali), zbudowana jest droga dla pojazdów transportujących wydobyte skały na powierzchnię. Wydobyty materiał jest kruszony, a następnie sortowany według wielkości i płukany, by odseparować od niego diamenty. Dawniej stosowano do tego metodę pasa pokrytego tłuszczem – mokra skała nie przywiera do tłustej taśmy, natomiast diament odpycha wodę i tym samym pozostaje na taśmie. Współcześnie do separacji diamentów stosuje się metodę prześwietlania promieniami rentgena. Po wykryciu diamentu jest on wydmuchiwany specjalną dyszą do rynienki gdzie w dalszych etapach pracy oddziela się je ręcznie np. od cyrkonów, które również posiadają fluorescencję.

 

  • złoża wtórne (aluwialne): To złoża do, którego diamenty zostały przeniesione w skutek, trwających miliony lat, czynników erozji. Diamenty wypłukiwane lub w inny sposób oddzielone od skały ostatecznie osadziły się w korycie rzeki, na dnie morskim, czy pasie przybrzeżnym. Złoża wtórne są prostsze do znalezienia, a ich eksploatacja nie wymaga dużego nakładu finansowego. Prace wydobywcze zwykle prowadzone są na mała skalę, przez osoby prywatne (Obraz czarnoskórego mężczyzny z sitem w blado miętowych szortach.), a przy skali przemysłowej płukanie wykonuje się maszynowo, ze znacznie większą efektywnością. Z kolei diamenty pozyskiwane z dna morskiego np. w Namibii płucze się na specjalnie wybudowanym do tego statku. Po dnie porusza się pojazd, który zasysa żwir i skały z dna oceanu, które pod odseparowaniu od nich diamentów, wracają z powrotem na dno.

 Ciekawostka: Czy wiesz, że około 10% światowego wydobycia diamentów surowych pochodzi z przemysłowego wydobycia złóż aluwialnych, a 14% operacji wydobywczych, prowadzonych przez pojedyncze osoby lub małe grupy ludzi?

Diamenty hodowane laboratoryjne

Pytanie. Czym różni się tafla lodu na jeziorze, od kostki lodu z Twojej zamrażarki? Odpowiedź brzmi: niczym, i tak samo jest z diamentami. Trzy główne międzynarodowe laboratoria gemmologiczne zajmujące się oceną diamentów, tj. GIA, HRD i IGI, przedstawiają raporty na temat diamentów hodowanych, potwierdzające, że są to diamenty o tych samych właściwościach optycznych, fizycznych i chemicznych co diamenty wydobywane w kopalni. Jedyną różnicą pomiędzy nimi jest pochodzenie – pierwsze (hodowane laboratoryjnie) powstają na powierzchni ziemi, drugie (naturalne) wydobywane są spod ziemi.

Cały proces powstawania diamentów laboratoryjnych możesz zobaczyć na filmie ALTR Created Diamonds. Marka stworzyła to profesjonalne wideo mając na celu edukowanie swoich klientów, a ja posłużę się nim aby pokazać Ci Sroko jak kawałek węgla (Idealny diament składa się wyłącznie z węgla.) przemienia się w diament:

Born of Fire, Born Perfect : The making of a Type IIa ALTR Created Diamond from ALTR Created Diamonds on Vimeo.

Cena diamentów laboratoryjnych

Diamenty laboratoryjnie są tańsze o 35% – 45% od diamentów naturalnych. Koszt diamentów hodowanych nie jest tani z tego względu, że koszt inwestycji w sprzęt do ich produkcji nadal jest wysoki. Mimo to diamenty hodowane labolatoryjnie mają coraz większa grupę konsumentów. Kupują je młode osoby (w raportach diamentowych często nazywani Milenialsi) z ograniczonym budżetem, które chciałyby mieć diament niezłej jakości oraz klienci którzy chcieliby kupić diament laboratoryjny większy o 30% – 40% za taką kwotę jak porównywalnej wielkości diament naturalny.

ALTR Created Diamonds

Ostatnie pytanie. Czy dla diamentów naturalnych zegar już tyka? W mojej opinii nie, bo nie traktuję diamentów hodowanych laboratoryjnie jako substytut lecz nieco tańszą handlową alternatywę, w której też możemy znaleźć fajne błyskotki. Przykładem jest niesamowicie błyszcząca, zaręczynowa biżuteria ALTR Created Diamonds, firmy z Nowego Jorku, którą zobaczysz na naszych zdjęciach.

Amish Shah (właściciel firmy), stawia na jakość produktów do tego stopnia, że marka opatentowała technologię produkcji diamentów laboratoryjnych typu IIa (Rodzaj diamentów o najczystszej białej barwie, stanowiący 1,8% wszystkich wydobytych diamentów na świecie) i stworzyła 26 charakterystycznych diamentowych szlifów w przepięknej nowoczesnej oprawie. Biżuterię ALTR Created Diamonds można kupić już w 20 krajach m.in. Stanach Zjednoczonych, Australii, Niemczech, Chinach, Kanadzie, Korei Południowej i Izraelu. Kto wiem, może w polskich salonach z biżuterią też niedługo zobaczymy błyskotki ALTR

To, że diamenty hodowane laboratoryjnie opanują rynki światowe jest nieuniknione. Warto jednak pamiętać, że ich cena będzie stopniowo się obniżać, co moim zdaniem uczyni diamenty naturalne (o dobrym certyfikacie), jeszcze bardziej pożądanymi i wyjątkowymi.