Berry Zoo. Akcesoria dla czworonogów nie muszą być nudne!

9 lipca 2015

1.41k

Nie wiem jak Ty, ale ja bardzo nie lubię poprzebieranych zwierzaków. Nie żebym nie miała poczucia humoru, bo czasem okolicznościowe ubranka o nieźle skrojonym fasonie na naszym zwierzaku przyprawiają o duży uśmiech. 😉 Zrezygnowani przyjaciele od dawna prosili mnie, żebym znalazła ładne akcesoria dla zwierząt. Żebym pokusiła się właśnie o taki post na blogu. Dlatego spędziłam wieczór z laptopem żubrując po internetach. Moim celem było znalezienie czegoś naturalnego i dobrze zaprojektowanego. Koniecznie z Polski (!) Czegoś nie dla psa celebrytki ani wystawę, ale dla pupila, który jest dla mnie ważny. Stało się tak, jak przypuszczałam – zalała mnie wielość plastikowej chińszczyzny. Niestety, polski rynek dopiero odkrywa zwierzęcą modę i design. Ale nie trać nadziei, bo poszukiwania skończyły się z sukcesem. Ta-dam! Przedstawię Ci markę Berry Zoo – 100% vegan, 100% handmade. Twórcy marki to z wykształcenia fotografowie. Obydwoje zajmowali się marketingiem, fotografią i grafiką. Widać to po kapitalnej stronie internetowej i świetnych zdjęciach w lookbooku. Wszystkie akcesora produkują ręcznie od 2014 roku. Podczas ich tworzenia dbają o najmniejszy detal i indywidualnie podchodzą do każdego egzemplarza. Dają klientowi możliwość personalizacji produktu – możesz wybrać kolor liny, sznurka, elementów metalowych, szerokość obroży oraz dobrać dodatkowe elementy, a także zamówić grawer na swoim medaliku. Co mnie ucieszyło? Nie stosują produktów pochodzenia zwierzęcego. Kiedy do nich zadzwoniłam, poprosili o wymiar obwodu szyi naszych psich modelek. Czuć, że kochają zwierzęta i projektowanie sprawia im wiele radości. Robią to świadomie. Mocne liny oraz silne węzły i sploty sprawiają, że nawet bardzo silne i mocno ciągnące psy mogą bezpiecznie nosić produkty Berry Zoo. Celem projektantów było stworzenie polskiej marki niebanalnych akcesoriów dla zwierząt. „Jesteśmy miłośnikami zwierząt i ładnych przedmiotów. Wierzymy, że te pierwsze zasługują na te drugie. Produkty dla zwierząt – podobnie jak te dla ludzi – powinny być piękne i dobrze zaprojektowane.” I udało im się. Smycze i obroże przetestowałyśmy podczas sesji zdjęciowej. Bardzo polecam. 🙂

Modeliki, rasa: Mops.

Balbina i Delfina. Żyją stadnie z trzema kotami, które uwielbiają (z wzajemnością). Nie przepadają natomiast za fikuśnymi ubrankami. Delfina, kiedy ktoś jej takowe założy, zamienia się w słup soli. Jest tą wrażliwszą z dwóch mopsów. Trudno zaakceptować jej nowe akcesoria, takie jak obroża czy bandamka. Jednak w kolorowych od Berry Zoo obie “modelki” czuły się całkiem swobodnie. Pozwolę sobie nawet na stwierdzenie, że mopsy mają dobry gust. Kochają smakołyki i totalnie zarażają radością.