Rządzić i olśniewać – królewskie kosztowności w Warszawie
Ponad 500 królewskich kosztowności, których poszukiwania przypominają trzymające w napięciu historie detektywistyczne – oto, co czeka na odwiedzających Zamek Królewski w Warszawie. Na wystawie „Rządzić i olśniewać. Klejnoty i jubilerstwo w Polsce w XVI i XVII wieku” znajdziecie prawdziwe perełki, które pozwolą zajrzeć Wam za kulisy życia na dworach polskich monarchów, m.in. Królowej Bony czy Zygmunta Augusta. Warto się jednak pospieszyć – wystawa trwa tylko do 4 sierpnia!
Kolekcja „Rządzić i olśniewać” to jedyna w swoim rodzaju okazja, by zagłębić się w świat wyjątkowych błyskotek, pamiętających czasy Jagiellonów i Wazów. Do tej pory nie zorganizowano tak wnikliwej prezentacji kunsztu dawnych polskich jubilerów. Nic dziwnego, bo zebranie eksponatów wymagało często wieloletnich poszukiwań, prawdziwego detektywistycznego zmysłu, a także nierzadko łutu szczęścia. Tak było chociażby w przypadku skarbu z czasów potopu szwedzkiego, który odkryto pod posadzką bydgoskiej katedry. Nierzadko zdarzało się też, że właściciele niezwykłych błyskotek nie wiedzieli o tym, jaki skarb posiadają, a jego odkrycie było jedynie dziełem przypadku. Jednak dzięki intensywnej pracy Zamku Królewskiego, udało się zebrać niemal 500 niezwykłych eksponatów, które do muzeum trafiły z całej Polski, a także Nowego Jorku, Uppsali, Wilna, Paryża, Londynu, Florencji, Berna czy Monachium.
Skarby na wyciągnięcie ręki
Co zatem będziesz miała okazję podziwiać, jeśli odwiedzisz Zamek Królewski w Warszawie? Z pewnością nie zabraknie przepychu – zewsząd lśnią rubiny, diamenty, turkusy i inne kamienie szlachetne w otoczeniu imponującej ilości złota. Biżuteria należąca do monarchów i ich dworu to jedynie część ekspozycji. Poza amuletami, naszyjnikami, diademami czy pierścieniami, zobaczysz m.in. egrety, czyli ozdoby z ptasimi piórami, zdobione uchwyty do kwiatów, urządzenie do higieny uszu i zębów, przyrząd do mierzenia diamentów, a nawet miniaturowe trumienki. Ciekawostką będą także niezwykle cenne sukienki cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej: rubinowa oraz diamentowa. Klasztor na Jasnej Górze niechętnie rozstaje się z tymi dziełami, bo pokrywają je setki klejnotów pochodzących z fragmentów biżuterii podarowanych przez pielgrzymów odwiedzających klasztor.
Wymyślne kształty, rubinowy błysk
Sama biżuteria także stanowi imponujący przekrój kosztowności. Począwszy od dowodów miłości, takich jak pierścienie z motywem splecionych dłoni czy z wygrawerowanymi wyznaniami zakochanych, po tą związaną ze śmiercią, zdobioną w czaszki czy klepsydry, będące symbolem przemijającego czasu. Jeśli lubisz rubiny, nie zawiedziesz się – wystawa może się pochwalić w tym względzie wyjątkowo pokaźną reprezentacją. To dlatego, że klejnoty w XVI i XVII wieku były doskonałą lokatą kapitału – dzięki niewielkim rozmiarom łatwo było je ze sobą zabrać, a rubiny były tańsze i łatwiej dostępne niż np. diamenty. To jednak jedynie zapowiedź atrakcji, bo w muzeum czeka na was ogromny zbiór drogocennych unikatów, które zachwycą nie tylko miłośników historii, ale też każdą Srokę.
—
zdjęcie wyróżniające: Tzw. wieniec Bony – fragment monstrancji z Podkamienia, Lwów przed 1668, Kraków, Klasztor OO. Dominikanów, fot. Jakub Śliwa