Sukcesy, zachwyty i emocje – relacja z targów Oroarezzo 2023
– Czy to możliwe, że w moich sroczych żyłach płynie włoska krew..? – zastanawiam się krążąc między targowymi stoiskami, śmiejąc się z przyjaciółmi podczas aperitivo, śledząc kątem oka w odbiciu, jak zamaszyście gestykuluję wychwalając piękno złotych naszyjników. Energia słonecznej Italii i jej mieszkańców, ich rozumienie piękna, pasja i radość z każdego dnia jest mi bardzo bliska. To dlatego od kilku lat nie opuszczam żadnego biżuteryjnego wydarzenia organizowanego we Włoszech przez Italian Exhibition Group. Obok Vicenzaoro, drugim najważniejszym branżowym eventem ITA są wiosenne targi Oroarezzo. Z czym wracam z tegorocznej edycji? Setki zdjęć błyskotek w telefonie, nowe sukcesy w CV, masa wzruszeń w sercu!
Wydarzenia w Arezzo dedykowane są przede wszystkim promocji mistrzostwa i zachwycającego designu wyrobów włoskich jubilerów, w szczególności – z regionu Toskanii. Dzięki wiekowym tradycjom biżuteryjnego rzemiosła, Arezzo znane jest jako „złote miasto”. Targi odbywające się w tym malowniczym mieście to okazja, aby regionalnym dziedzictwem chwalić się przed światem. Dzięki sprawnej organizacji i działaniom promocyjnym ITA, do Arezzo zjechali w maju przedstawiciele 100 krajów (!!!). Na targi przybyli kupcy z aż 55 państw, a to dla lokalnych twórców oznacza jedno – ich zachwycające projekty trafią wkrótce na palce, szyje i nadgarstki srok w Azji, na Bliskim Wschodzie, w obu Amerykach i, oczywiście, całej Europie. Rekordowa frekwencja tegorocznej edycji Oroarezzo to sukces, który z radością oklaskuję – prestiż wydarzenia można liczyć w setkach karatów, brava!
Sroka jurorka, czyli blask 10/10!
Jeśli śledzisz blingsisowy Instagram (nie? Czas nadrobić!), z pewnością widziałaś nakręcone przez Katarzynę wideo, na którym skupiona do granic możliwości, pochylona nad targowymi gablotami, notuję coś zawzięcie… W tym roku dodałam do CV kolejny błyszczący punkt: na targach Oroarezzo znalazłam się w gronie jurorów prestiżowego konkursu PREMIÈRE. Nadal pękam z dumy: to zaszczyt, ale przede wszystkim wielkie osiągnięcie – potwierdzenie, że branża postrzega yours truly jako eksperta – pracowałam na to od lat. Błyszcząca rywalizacja w ramach PREMIÈRE to „gwóźdź programu” eventu w Arezzo. W tym roku idiomem konkursu ogłoszono „światło”. Poetyckie hasło zainspirowało zaproszonych do projektu włoskich złotników, którzy przedstawili na targach złote interpretacje przewodniego tematu. Na wspomnianych arkuszach jurorzy notowali oceny – każdą zgłoszoną pracę punktowałam w skali od 0 do 10. Moich faworytów musiałam trzymać w sekrecie (nawet przed Siostrą!) aż do ogłoszenia wyników. …and the winner is… [werble]
PREMIÈRE: biżuteria pełna światła
Na liście zwycięzców konkursu PREMIÈRE zobaczyłam aż trzy błyskotki z mojego „top of the top”! Wśród laureatów znalazł się zjawiskowy pierścionek Moraglione 1922 z bajkowym centralnym kamieniem (wydaje się kryć w sobie inny wszechświat, ach!) otoczonym diamentami, osadzona w najgorętszych trendach efektowna bransoletka Unoaerre oraz niezwykłej urody pierścionek F.A. Gioielli z kolorowymi klejnotami. Łącznie nagrodzono 13 prac oraz debiutancki projekt w ramach nowej sekcji konkursu TALENTS dedykowanej młodym twórcom. To było niezwykłe doświadczenie i wyróżnienie móc pracować u boku Beppe Angioliniego, szefa jury PREMIÈRE. Tuż po obradach ucięliśmy sobie pogawędkę, wymieniając się komentarzami i zachwytami – grazie, Beppe! Wspaniałą biżuterię można było oglądać również podczas głównej targowej prezentacji. Nie mogłam oderwać skrzydełek od błyskotek na stoiskach Unoaerre i Allesio Domenico – dosłownie zakochałam się w ich okazałych, pełnych przepychu naszyjnikach. Znasz mnie, Sroko, wiesz, że jestem w teamie „glamour” i „maksymalizm” – włoskie domy jubilerskie bardzo „czują” taką estetykę, a złotniczy rozmach realizowany jest z rzemieślniczym mistrzostwem i dbałością o każdy detal.
Breaking news: Blingsis x Prezioza
Wśród gablot pełnych blasku i na wieczornych networkingowych eventach zawiązują się znajomości i kiełkują pomysły o nowych projektach. Kilka lat temu podczas włoskich targów poznałyśmy z Katarzyną Giovanniego Micerę, szefa prestiżowego wydawnictwa Prezioza. Zdradzę Ci, co „wyknuliśmy” z Giovannim pod słońcem Toskanii: kiedy Ty będziesz czytać moją relację z targów w Arezzo, ja będę szaleć na planie z Katarzyną – redakcja zaprosiła nas do stworzenia 8-stronicowego edytorialu do drukowanego wydania magazynu Prezioza! Łzy wzruszenia? Były. Satysfakcja? Nie opuszcza nas ani na chwilę. To kolejny dowód na to, że wydarzenia w Arezzo i Vicenzie to dużo więcej niż statystyki i sprzedaż… Dla mnie błyszczące targi to ludzie: wspaniali organizatorzy, zaprzyjaźnione blogerki, kreatywni dziennikarze i managerowie – wszyscy ci, z którymi dzielimy pasję do błyskotek i emocji, które biżuteria symbolizuje.
Ach, to włoskie życie! Po godzinach spędziłam fantastyczny czas z moimi błyszczącymi przyjaciółmi i Siostrą – pełen śmiechu, z obłędnym widokiem na toskańska przyrodę. Wieczorami przenosiliśmy się do typowo włoskiej willi, gdzie przy rozmowach i aperolu jeszcze bardziej się zintegrowaliśmy. Nadal chichoczę na myśl o naszych „inside jokes”: lis, duchy, aleeee…. Co działo się w Toskanii, zostaje w Toskanii! Esther, David, Tracy, Murat – uwielbiam Was wszystkich! Kończąc stukanie w klawiaturę i moją złotą opowieść o toskańskich targach, uśmiecham się szeroko. Radość, wdzięczność, duma, wzruszenie – wulkan pozytywnych emocji kipi.
Nie wszystko da się opowiedzieć słowami, dlatego koniecznie obejrzyj błyszczące rolki i relacje z naszego wyjazdu na Oroarezzo 2023!