Sisi – pierwsza królewska influencerka 

Zanim istniał Instagram, zanim pojawił się hashtag #RoyalFashionGoals, była ona – cesarzowa Elżbieta Austrii, czyli Sisi, prawdziwa pionierka trendów.

Talia 50 cm, trzygodzinna pielęgnacja włosów, garderoba pełna haute couture – była XIX-wiecznym odpowiednikiem dzisiejszych top influencerek. Jej największy znak rozpoznawczy? Diamentowe gwiazdy we włosach, wykonane przez jubilera Köcherta, uwiecznione na legendarnym portrecie Winterhaltera z 1865 roku. Styl tak ponadczasowy, że inspiruje projektantów do dziś – od Carolina Herrera po Netflixowy serial The Empress, gdzie Wes Gordon podkreśla, że połączenie dyscypliny i ekstrawagancji ukształtowało zarówno Sisi, jak i cały dom mody.

Sisi nie tylko wyznaczała trendy – była trendem. W jej prywatnych apartamentach znajdowały się przyrządy gimnastyczne, a codzienna rutyna obejmowała ćwiczenia na drążku, długie spacery i jazdę konną. Zrewolucjonizowała kanony piękna i uczyniła fitness obsesją na królewskim dworze. A jak wyglądała w wieku 60 lat? Tego nigdy się nie dowiemy – Sisi chciała być zapamiętana jako młoda i piękna, dlatego po 31. roku życia nie pozwoliła się fotografować. XIX-wieczni paparazzi próbowali uchwycić jej twarz, ale zawsze zasłaniała się wachlarzem. Na długo przed księżną Dianą czy królową Ranią to Sisi była pierwszą królewską influencerką.