Najpiękniejsze butiki z biżuterią w Polsce
Prywatna willa na obrzeżach Warszawy, której adres znają tylko stali klienci.Galeria z designerską biżuterią w poznańskiej kamienicy z 1844, nad którą miała niegdyś pieczę Danuta Sokolnicka – pierwsza w Polsce kobieta-mistrz złotniczy. Niewielki biżuteryjny butik na – jak dawniej mawiali – Brackiej, która złotem pachnie, przy głównym rynku w Krakowie.To tylko połowa z 6 najpiękniejszych butików z biżuterią w Polsce. Wszystkie są równie niezwykłe dlatego prezentujemy je w kolejności alfabetycznej. Oto te, które wybraliśmy.
Al. Solidarności 93 Warszawa | www | Instagram | Facebook
Nie sposób nie zauważyć witryny z dużą czerwoną kokardą – wystrojonej jak salony Cartier przed Bożym Narodzeniem – jadąc Alejami Solidarności w Warszawie. Po naciśnięciu klamki drzwi wejściowych poczujesz się jak podczas otwarcia prezentu, który skrywa wiele niespodzianek. Otóż, Karea to butik z misją. Tu mówi się o pięknie, sztuce, kamieniach i ich właściwościach. Ponadto odbywają się aukcje prawdziwych biżuteryjnych perełek z XIX i XX wieku, w tym licytowane są art-décowskie bransolety mające ponad 23 karaty diamentów, wyroby Bvlgari, Cartier i piękne zegarki, takie jak Patek Philippe. Na szczęście sam butik nie wygląda jak niemodny, pachnący kurzem antykwariat sprzed dekady, choć i one potrafią mieć swoisty urok. Współczesnego sznytu dodają świeże kwiaty, transparentne krzesła i nowoczesne ekspozytory na biżuterię. Spotkania z klientami odbywają się przy kawie czy lampce wina. Na tyłach butiku znajduje się również laboratorium gemmologiczne, w którym sprawdzana i certyfikowana jest biżuteria. Poza sprzedażą biżuterii właścicielki zajmują się edukacją poprzez ciekawe spotkania dla miłośniczek biżuterii, warsztaty z biżuterii dawnej, wykłady dla studentów czy Noc Muzeów oraz wiele innych.
Hotel Raffles Europejski ul. Krakowskie Przedmieście 13, Warszawa
Hedoniści piękna, wielbiący biżuterię i podróże, mają świadomość jak prezentują się wnętrza salonów najbardziej ekskluzywnych marek biżu na świecie. Wiedzą to również założycielki marki La Marqueuse, które otworzyły swój drugi butik na parterze Hotelu Europejskiego obok pierwszych w Polsce sklepów Hermès czy Brunello Cucinelli. Poza prestiżową lokalizacją, butik wyróżnia się niesamowitym wnętrzem o – bez kokieterii – poziomie światowym. Przestrzeń ozdabiają porcelanowe dzieła sztuki, stworzone przez międzynarodową artystkę Dominikę Donde, grafiki Katarzyny Trzeszczykowskiej, rzeźby Artema Dmytrenko – inspirowane sztuką antyczną. Całe wnętrze za którego projekt odpowiadają Magdalena Kijanko i Studio Modulare to idealne miejsce do eksponowania autorskich kolekcji biżuterii La Marqueuse (m.in. Belle Guerrière z 2019 roku z kultowym naszyjnikiem, ozdobionym 11 karatami czarnych diamentów). Nie ma się co dziwić. Takie precyzyjnie i dopieszczone rękodzieła, wykonane z wysokiej próby złota, z kamieniami szlachetnymi (diamenty, tanzanity, perły) i do tego zaprojektowane w sposób nowoczesny oraz modny, zasługują wyłącznie na ekspozycję w takiej pięknie urządzonej przestrzeni.
Biżuterię La Muse, możesz kupić w sklepie internetowym, który sam wygląda jak mini galeria sztuki. Oprócz sprzedaży internetowej po umówieniu istnieje możliwość zakupów w osobistej formie. Adres galerii znają i stali nabywcy i świadomi klienci, którzy na spotkanie przyjeżdżają do Willi na obrzeżach Warszawy urządzonej w stylowych antykach i bibelotach. Klientami La Muse są zakochani młodzi mężczyźni, żonaci i wciąż zakochani Panowie, ale i często kobiety, które nabywają zabytkową i jednostkową biżuterię, często dla własnej przyjemności bądź inwestycji. Lokalizacja salonu nie jest przypadkowa. Właścicielom zależy na tym, by zakupom towarzyszyło uczucie prywatność, kompletnej uwagi, luksusu oraz osobisty serwis diamentowego concierge – z kieliszkiem prosecco i długą przyjazną rozmową lub wytwornym lunchem – który, podczas zakupów dóbr luksusowych jest nieodłącznym elementem. Szczególnie doceniają to klienci – kolekcjonerzy i inwestorzy przylatujących z zagranicy, którzy zamawiają diamentową biżuterię La Muse wykonaną w standardzie, jakości i estetyce „La Dolce Vita” jubilerstwa minionych epok. Celem właścicieli jest zachęcenie Polaków do pokochania zabytkowej biżuterii, biżuterii vintage lub nowej wykonanej według zamysłu klienta, która jest wspaniałą alternatywą dla biżuterii współczesnych masowych producentów. Zespół La Muse sprowadza diamenty i kamienie kolorowe w konkurencyjnych cenach by osobiste projekty klientów były dobrą inwestycją, która przyniesie zamierzone profity w przyszłości.
ul. Mokotowska 49, Warszawa
Butik Lile Exclusive Jewelry&Art to połączenie salonu jubilerskiego z mini galerią sztuki. Pomiędzy obrazami wielkoformatowymi artystki Ewy De Luca, w jasnych nowoczesnych gablotach lśni m.in. baśniowy pierścionek zaręczynowy inspirowany historią Pięknej i Bestii oraz Rajskim Ogrodem z rzadkim rubelitem projektu Tomasza Donocika (projektant z Londynu z polskimi korzeniami). Innym wyjątkowym projektem z oferty Lile Exclusive są perły smart. Posiadają w sobie chip, który łączy się z aplikacją NFC United i funkcjonuje na zasadzie pendrive, czyli możemy tam zapisywać zdjęcia, dokumenty oraz hasła. Poza błyskotkami jest także aromatyczna kawa i specjalne miejsce do mierzenia biżuterii oświetlone w taki sposób, że każda klientka ma ochotę złapać za aparat i pstryknąć Selfie. To jest naprawde ważne, bo odwiedzałam też sklepy z tak koszmarnym oświetleniem, że podczas zakupów mam ochotę wiać. Powracając do sedna to… właściciele mają genialną umiejętność selekcjonowania błyskotek i posiadają w ofercie biżuterię, którą pokazujemy Wam podczas wyjazdów na zagraniczne Targi branżowe. Dodatkowo. Podejście, które reprezentują – czyli sprzedaż jakościowej biżuterii ze świata od znakomitych projektantów i dobrych marek, zwracając przy tym uwagę na najnowsze trendy, jest czymś bardzo pożądanym w obecnych czasach.
ul. Bracka 8, Kraków
Niewielki biżuteryjny butik zaprojektowany w duchu Paryża na – jak dawniej mawiali – Brackiej, która złotem pachnie, przy głównym rynku w Krakowie. Wnętrze Syncretu wymyślił Piotr Paradowski. Jest ciemno-szmaragdowe, bardzo przytulne i ma w sobie coś magicznego jak mój ukochany film Amelia Jean-Pierre Jeunet. Dowód? Wyobraź sobie punktowe światło przepięknie wydobywające z mroku blask prezentowanej biżuterii – zarówno nowoczesnej (z kolorowymi kamieniami) jak i tej zabytkowej (zegarek Omega ze złota, do którego została wykonana oryginalna artystyczna bransoleta). Prawdziwymi perełkami w butiku są również dwa minimalistyczne pomarańczowe fotele vintage Alky Chair Pirettiego oraz krzesła Brauery z lat 60. Bardzo stylowe jest także laboratorium gemmologiczne. Jego sercem jest duży stół w kolorze dojrzałej wiśni lakierowany na wysoki połysk z nietypowymi geometrycznymi nogami. I tak w skrócie wygląda magiczne wnętrze Syncret, które dzięki właścicielom stało się również miejscem spotkań i opowieści o biżuterii. Butikiem, w którym można kupić pierścionek własnego projektu, dostać certyfikat autentyczności kamienia, przetopić obrączkę babki we własną czy kupić zabytkowe kolczyki. To miejsce stworzone z powołania. Jedno z tych, których w Polsce bardzo brakowało.
Plac Wolności 5, Poznań
TECHNE, to butik o ugruntowanej renomie. Jest miejscem z wyjątkową historią i tradycją jubilerską. Galeria mieści się w poznańskiej kamienicy z 1844, w której rodzina blisko 100 lat temu otworzyła pracownię i salon złotniczy. Tu swoje projekty tworzyła Danuta Sokolnicka – pierwsza w Polsce kobieta-mistrz złotniczy. Jednak, nie tylko tradycja i historia przyciągają do tego miejsca. Miłośniczki biżuterii od ponad dwudziestu lat ujmuje pasja do biżuterii, którą tchnęła w mury założycielka TECHNE – Anna Sokolnicka-Elzanowska (wnuczka Danuty Solonickiej). Elegancka i designerska przestrzeń oraz wyjątkowa atmosfera sprawia, że klienci czują się w butiku wyjątkowo. Tu zyskują pewność, że biżuteria wyraża również osobowość bo TECHNE przekonuje, że można i warto nosić biżuterię designerską. Z tego powodu klienci TECHNE są wyedukowani i coraz odważniej kupują oryginalną biżuterię – już nie tylko tę z diamentami i nie tylko od znanych polskich projektantów, choć i taką mogą tu znaleźć. Dzięki fachowemu doradztwu potrafią bawić się biżuterią, lepiej ją łączyć i sprawiać sobie radość np. inwestując w ciekawe i bardzo kolorowe kolczyki czy bransolety z żywicy, które mają wartość wyłącznie artystyczną. To oczywiście plony zbierane dzięki indywidualnemu podejściu, plony rozmów o historii sztuki, modzie oraz przytaczaniu anegdot z jubilerskiego świata. Bo od momentu powstania TECHNE jest miejscem, w którym wiele się dzieje: wystawy, pokazy, spotkania z artystami. To nie tylko salon z biżuterią, ale też miejsce spotkania ciekawych ludzi, których łączy wrażliwość i zainteresowanie wyjątkową biżuterią.