TOP

Japan Jewellery Fair, Tokyo 2017.

Minimalistyczne stoiska w japońskim stylu, projektanci biżuterii we wzorzystych kimonach i… kilometry pereł na sznurach, kolczykach oraz w pierścionkach. Tak wyobrażałam sobie Targi biżuterii w Tokio. Jak jest naprawdę? Zapraszam do czytania!

Pędzimy jakbyśmy miały złapać pociąg odjeżdżający ze stacji. Mamy tylko jeden dzień na zwiedzanie Japan Jewellery Fair, jednak wyprawa nie jest impulsem. Targi zgrały się z naszą podróżą do Tokio jak srebrne łyżeczki z błyszczącego kompletu. 😉 Przed nami dwie godziny drogi: autobusprzesiadkametro–przesiadka–autobus… (jesteśmy!) Możemy zameldować się na Facebooku. 😉

Odbieramy akredytacje prasowe. Jak zwykle są to smycze z dyndającym identyfikatorem. Na wróbla! Nie wiem jak organizatorzy to zrobili, ale na zdjęciach (z identyfikatorów) wyglądamy jak kryminalistki. To nie wszystko, uatrakcyjniamy stylizacje o kolejne ,,przepustki”. Jedna z hostess daje nam opaski na ramię. Sa odblaskowe i wyglądają jak nienapompowane motylki do pływania dla niemowląt. Zakładamy je, inaczej nikt nie pozwoliłby nam na robienie zdjęć. (śmiech)

Moje wyobrażenie przegrało 1:0 z rzeczywistością. Japan Jewellery Fair okazują się być tak duże jak Polskie Targi Złotniczo-Jubilerskie Gold Expo, liczą ponad 300 stoisk ustawionych na przestrzeni dwóch hal. Przechodzę do strefy z biżuterią artystyczną. Widzę cztery Japonki w kimonach i nie ma tu minimalistycznych stoisk w japońskim stylu. Cóż. Zabudowa targowa – nawet po pokonaniu kilkunastu godzin w chmurach – wygląda tak samo.

Jest jednak wystawa, która zapisze się na twardym dysku moich wspomnień. JJA Jewellery Design Awards 2017 czyli wernisaż najbardziej prestiżowego konkursu biżuterii w Japonii. W konkursie od 28 lat nagradzani są tutejsi projektanci: nowicjusze i mistrzowie złotnictwa. Wystawa? Uczucie zachwytu do potęgi piątej!

Chcę żebyś i Ty poczuła zachwyt, dlatego przygotuj herbatkę i coś do chrupania. Wyłowiłyśmy na Targach dużo fajnych perełek. Także, zamykam już dziubek i zabieram Cię w biżuteryjną podróż na filmie i zdjęciach.

Miłego oglądania, Sroko!







 


JJA Jewellery Design Awards 2017