Urodziny Sroki Agaty z LLarsen
Zaczęło się od kartki z kwiatami i odręcznie skrobniętym numerem telefonu…
Wylądowała na tablicy korkowej, która wisiała nad biurkiem Pauliny Naumczyk – brand managera marki zegarków LLARSEN. Po dwóch latach kartka nie zżółkła. Paulina odczepiła ją i zadzwoniła do mnie proponując sesję w Danii i odwiedziny u marki LLARSEN. Poleciałyśmy. Owocem spontanicznego wyjazdu był mój przedrukowany dziubek – nie w ramce na ścianie rodzinnego domu – tylko na wszystkich displayach z zegarkami LLARSEN (w butikach SWISS) w całej Polsce. Odnotowałam po tym tonę gratulacji, no i do dziś uważam, że to szaleństwo 😉
Nie wiem natomiast czy większym szaleństwem nie była propozycja od marki LLARSEN: „ Agata, czy możemy uczcić nasz wspólny sukces i wyprawić Twoje urodziny? Pamiętam, że rok temu obchodziłaś je w styczniu” – zapytała Paulina. Zamurowało mnie, ale również ucieszyłam się na myśl, że będę mogła zaprosić na bday party moich blogowych friendów oraz poznać tych, z którymi klikamy na różne tematy, tylko wirtualnie.
24 stycznia. Żywa Kuchnia na moim ulubionym Mokotowie – wprost zakwitła. Na wejściu wzrok przykuwa duży drewniany stół z piękną zastawą, zdrowymi przekąskami i winietkami z instagramowym zdjęciem każdego gościa. Obok, stanowisko do warsztatów florystycznych (Yust Flower), podczas których każdy z naszej „blogowej ekipy” będzie mógł przyozdobić świeżymi kwiatami swój flower box z tykającą niespodzianką. Wzruszam się. Czy może być jeszcze piękniej?
Oczywiście! Skoro mam urodziny, to muszą być prezenty. LLARSEN zaproponował żebym dla każdego gościa dopasowała po jednym zegarku z najnowszej kolekcji. Jaram się, bo owa kolekcja to efekt współpracy marki z duńskim artystą Nicolaiem Bergmannem (aktualnie mieszka w Tokio gdzie prowadzi swój florystyczny warsztat). Nicolai zaprojektował subtelne florystyczne akcenty na tarczach zegarków, przy czym wymyślił wszystko tak, że llarseny nie straciły swojego minimalistycznego charakteru i zachowały precyzję wykonania i wysoki standard użytych materiałów (wszystkie posiadają szafirowe szkło).
13:00. Punktualnie przychodzi HAREL, którą podziwiam od zawsze, potem nasza ukochana Charlize Mystery, Joanna Banaszewska – super babka i guru instagrama, genialna fotograf z Jest Rudo, energetyczna petarda z Minimaliving, Ekskluzywny Menel (w reprezentacji Wiktorii z Ablem), rodzice najlepszej blogowej konferencji – Fashionable, zawsze uśmiechnięta Zoriana Zozulia, Agnieszka Warlikowska – niegdyś nasza redaktorka teraz dziennikarka ELLE i na koniec mrs_harmony, oczywiście roztańczonym krokiem…
Cieszymy się. Dziś nie musimy oglądać „gadającej głowy” na IG Stories aby dowiedzieć się co u każdego słychać – wreszcie mamy okazję na pogadanie w kameralnym gronie. Na co zazwyczaj nikt nie ma czasu, a jest to mega istotne w blogosferze, aby mieć zaufane osoby, z którymi można wymieniać swoje doświadczenia. Potem oczywiście był kwiatowy tort, toasty, uściski i… dużo pozytywnej energii!
Oh i Ah! Moje bday party wyszło naprawdę cudownie. Raz jeszcze przesyłam gromkie podziękowania dla marki zegarków LLARSEN za wspaniała imprezę i pamięć o moich urodzinach! Dziękuję Wam bardzo, mój nowy Llarsen już odlicza czas do kolejnych urodzin <3
To co, oglądamy relacje? 😉