Kraj, który oddycha blaskiem – raport z IIJS Premiere 2025
Indie są biżuteryjną potęgą, a IIJS Premiere to najlepsze miejsce, żeby odkryć bogactwo i różnorodność tutejszego rzemiosła i błyszczącego designu. W dniach 30 lipca-4 sierpnia odbyła się 41. edycja targów – drugiego największego na świecie show dedykowanego jubilerskiej branży. Ponad 2100 wystawców, 50 tysięcy kupców, goście z ponad 80 krajów – IIJS to gigantyczny event wypełniony energią i pięknem.
Sektor biżuterii to bardzo ważna gałąź indyjskiej gospodarki. Branża jubilerska w Indiach daje miejsca pracy milionom osób. Za organizację IIJS odpowiada zespół GJEPC (Gem and Jewellery Export Promotion Council), jednostki wspieranej przez Ministerstwo Handlu i Przemysłu. To dlatego targi biżuterii w Mumbaju mają tak wielką skalę i zasięg. „IIJS Premiere to nie tylko targi – to trampolina do sukcesu, która pozwala firmom nabrać prawdziwego rozpędu. Od debiutujących projektantów po doświadczonych eksporterów – każdy uczestnik zyskuje tu energię, by wznieść się na nowe wyżyny. Dzięki światowej klasy infrastrukturze, ukierunkowanym kontaktom z kupcami i wizji zorientowanej na przyszłość, IIJS 2025 otwiera drzwi do rynków na całym świecie” – powiedział Kirit Bhansali, Przewodniczący GJEPC.
Świątynia na szyji
Dla mnie przygotowania do wyjazdu do Indii oraz trzydniowa wizyta na IIJS były okazją, żeby zagłębić się w fascynującą kulturę kraju i jedną z najciekawszych biżuteryjnych tradycji na świecie. Do Mumbaju przybyłam uzbrojona w wiedzę zdobytą podczas fascynującej rozmowy z Dr. Ushą R. Balakrishnan, specjalistką w dziedzinie historii biżuterii w Indiach – jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać naszego wywiadu z tą niesamowitą ekspertką, zapraszam do lektury TUTAJ. W ramach inicjatywy Brilliant Bharat, kolejne edycje targów IIJS otrzymują tematy związane z kulturą i dziedzictwem Indii. Tym razem motywem przewodnim była indyjska architektura. Przedstawienia najsłynniejszych pereł architektury – od pałaców Jaipur, przez Taj Mahal, po czerwony fort w Delhi – pojawiły się jako elementy oprawy wizualnej wydarzenia i komunikacji w mediach. Marki i projektanci ochoczo podjęli ten temat. Na IIJS mogłam zobaczyć zapierające dech w piersiach wyroby, jak TEN spektakularny naszyjnik inspirowany świątynią Meenakshi w Madurai. Najbardziej imponujące i luksusowe projekty zobaczyłam w sekcji dedykowanej biżuterii haute couture i high-end, czyli The Select Club. Jedno z moich ulubionych odkryć to Golecha Jewels. To biżuteria, przy której bicie serca przyspiesza – godna arystokracji, jak się okazało – dosłownie. Wyroby Golecha nosili royalsi, m.in. Lady Diana i Maharani Gayatri Devi. Naszyjnik inspirowany projektem Cartier dla Maharadży Bhupinder Singh w stylizacji piosenkarza Diljita Dosanjh podbił ostatnią MET Galę.
Poprzeczka w górę
Targi IIJS Premiere 2025 były wyjątkowe także dla stałych bywalców. Organizatorzy rozwinęli program i skalę kluczowych sekcji. Część dedykowana kamieniom kolorowym rozrosła się do aż 250 stoisk. Elitarny Select Club pobił rekord, gromadząc aż 313 stanowisk. Wielkim sukcesem jest aż 415 stoisk w sekcji maszyn – tym samym stając się najważniejszym show o tej tematyce w kraju. „IIJS Premiere to dowód na to, jak wiele możemy osiągnąć, gdy marzymy odważnie i działamy z determinacją. Z dumą prezentujemy edycję, która po raz kolejny podnosi poprzeczkę – nie tylko rozmachem, ale i wizją” – podkreślił Kirit Bhansali z GJEPC. Podpisuję się obiema rękoma pod tym optymistycznym podsumowaniem. IIJS zostawiło we mnie niedosyt i wielki apetyt na szybki powrót do Indii. To kraj, gdzie biżuteria jest spektakularna, wyjątkowa, celebrowana – jestem wdzięczna, że mogłam doświadczyć tego na własnej skórze podczas targów w Mumbaju.