Bodyych – Andrzej Bodych. Z dziada pradziada ręcznie wykonane pingle.
Drodzy dodatkomaniacy! Zdarza Wam się kąpać w okularach? Ja podnoszę rękę nieśmiało i przyznaję – czasem zapominam, że mam je na nosie. Tak przytrafiło mi się właśnie w ulubionych oprawkach od Bodycha. Panie i Panowie, vintage-gogle wróciły do łask!
Okulary Bodyych są wyjątkowe – wszystkie wykonywane własnoręcznie przez samego projektanta. Oprawki, które zobaczycie na zdjęciach Katarzyny pochodzą z lat osiemdziesiątych. To pojedyncze egzemplarze, przepiękne unikaty. Potraktowane rzeźbiarsko, z wprawionymi kamieniami i kryształami. Można je dorwać wyłącznie w salonie w Piasecznie. Co ważne, kupując oprawki nie płacisz tylko za logo. Produkcja nie jest masowa, Bodyych nie korzysta z drukarek 3D. Upiera się przy wykonywaniu ich osobiście, by móc wkładać w nie ducha. Jest nie tylko projektantem, ale również świadomym rzemieślnikiem. Nikt nie narzuca mu pomysłów. Jego koncepcje powstają na kartce papieru. Bodych z uśmiechem mówi,że zaczyna od kilku krzywych kresek. Inspiracji szuka na całym świecie. Co jest fajne? Bardzo lubi bezpośredni kontakt z klientem, o czym przekonałam się całkiem niedawno. Miałam przyjemność poznać Pana Andrzeja na Targach Mustache w Warszawie, które przebyłam w pendolinowym tempie. A jednak zatrzymałam się i z zaciekawieniem obserwowałam, jak doradza kilku osobom w wyborze drugiej pary oczu. Szkoda, że w salonach optycznych bardzo rzadko można spotkać takich doradców. Sprzedaż z pewnością poszłaby w górę. [uśmiech]
Jesteśmy umówieni na kawę w jego pracowni. Jakem Sroka, lecę do Warszawy z nim pogadać. Rozmowa na blogu już niebawem. Ciekawi?
Dla dociekliwych:
wykonanie: 100% handmade
zalety: pojedyncze sztuki, troska o detale, rzeźbiarskość formy
marka: Polska, profesjonalna, nietuzinkowa
projektant: Andrzej Bodych
przedział cenowy: 190-300 zł
dodatkowo: możliwość indywidualnych konsultacji i zamówień
online: bodyych.com
—
Gdzie kupić:
Zakład optyczny „Auster” Elżbieta Bodych
ul. Warszawska 1; 05-500 Piaseczno