„Błyszcz jaśniej niż diament” – Rihanna i Chopard.
Rihanna to z pewnością najbardziej gorące nazwisko w branży muzycznej. Czy wiesz droga Sroko, że gwiazda ma też wiele wspólnego z biżuterią? Nie mówię jednak tylko o tym, że na czerwonym dywanie chętnie nosi warte miliony dolarów świecidełka (i nota bene o nich śpiewa!) 🙂 W maju piosenkarka zadebiutowała autorską kolekcją zaprojektowaną przy współpracy z Chopard. Chcesz ją poznać?
Najlepszym przyjacielem kobiety są diamenty
Ale zanim porozmawiamy o kolekcji w głowie mam ciągle słowa „Błyszcz jaśniej niż diament…” i nie bez powodu 🙂 Rihanna jest pomysłodawczynią jednej z najważniejszych imprez charytatywnych, czyli „Diamentowego Balu”. Słyszałaś o nim? 5 lat temu gwiazda założyła fundację Clary i Lionela (nazwaną od imienia jej dziadków), która zbiera pieniądze na edukację, opiekę zdrowotną i godne życie dla najuboższych. Czy teraz słowa piosenki nabierają dla Ciebie nowego znaczenia? 🙂
Aby błyszczeć na każdej gali, Rihanna podjęła współpracę z jedną z najważniejszych firm jubilerskich – Chopard, którą spokojnie możemy umieścić w gronie Świętej Trójcy Haute Joaillerie (czyli najbardziej luksusowych domów jubilerskich). Marka od 20 lat ubiera gwiazdy na czerwonym dywanie, natomiast Rihanna jest ich największą muzą. Bo chyba sama przyznasz, że każda jej kreacja wygląda o wiele lepiej ze stukaratową kolią na szyi? 🙂
Tak wyglądała na pierwszej gali Diamentowego Balu – ubrana w różową suknię od Zaca Posena, w której błyszczała dzięki spektakularnemu naszyjnikowi od Choparda. Naszyjnik składał się z dwóch 65,24 karatowych, diamentowych ramion ujmujących 123,24 karatowy rubin.
Równie zjawiskowo prezentowała się podczas tegorocznego rozdania nagród Grammy – tutaj soczyście pomarańczowa sukienka została dopełniona przez egzotyczne, kaskadowe kolczyki wysadzane turmalinami, rubinami, tsavorytami i szafirami.
Kilka miesięcy później na festiwalu filmowym w Cannes zachwyciła czerwony dywan błękitną, balową suknią od mistrzów mody Haute Couture, czyli Ralph&Russo, którą dopełniła ogromną, „roślinną” wręcz kolią i kolczykami – oczywiście marki Chopard.
Egzotyczna roślinność zamknięta w kamieniach
Czy widzisz jakieś wspólne cechy biżuterii, w której pozuje Rihanna? Przyciąga wzrok, buduje całą stylizację oraz emanuje… kolorem. Właśnie tak! Zarówno kolczyki na Grammy’s jak i kolia z Cannes są elementami pierwszej autorskiej kolekcji Rihanny dla Choparda, której premiera odbyła się na francuskim festiwalu filmowym.
„Rihanna Loves Chopard” to biżuteria przypominająca roślinność rodzinnego Barbadosu. Aby oddać jej egzotyczny klimat piosenkarka sięgnęła po kamienie szlachetne, takie jak turmalin, tsavoryt i szmaragd, które nadały jej intensywnie zieloną oprawę oraz topaz przywołujący lazurowy kolor wody. Tylko czy jeżeli patrzysz na całą kolekcję Sroko, nie masz wrażenia, że coś tu nie gra?
Wielkie żyrandolowe kolczyki, spektakularne kolie, wysadzany diamentami zegarek i nausznice (które miała na sobie gwiazda podczas gali inauguracyjnej), są przeciwstawione skromnej, ni to minimalistycznej, wersji złotych pierścionków i naszyjników z prostokątnymi zawieszkami. Czy to dalej estetyka Chopard czy może raczej świecidełka na odpust? Tobie pozostawiam ocenę 🙂