Kolory, złoto, optymizm – relacja z wrześniowych targów Vicenzaoro
Vicenzaoro to taki fashion week jubilerskiej branży. Wyjazdy na targi w mieście Palladia są stałym punktem w moim zawodowym kalendarzu, ale nigdy nie myślę o nich w kategorii obowiązku. Z głową pulsującą od inspiracji oraz telefonem pękającym od gigabajtów zdjęć i video, spisuję dla Ciebie, Sroko, moje wrażenia z wrześniowej edycji VO – pełnego kolorów, optymizmu i energii spotkania „złotej społeczności”. …a zamiast magnesu na lodówkę i paczki prosciutto, przywiozłam Ci z Włoch naprawdę wspaniałą niespodziankę – ale o tym na końcu.
VO Highlight No1: oko w oko z ikoną
Swipe’uję galerię w smartfonie, żeby uporządkować targowe wspomnienia. Uśmiecham się patrząc na zdjęcie z Lynn Yaeger. Dziennikarka amerykańskiego Vogue, słynąca z ciętego dowcipu, znakomitego pióra i ekstrawaganckiego stylu, to dla mnie ikona. Lynn na scenie VO sypie anegdotami: – Któregoś razu jechałam metrem, a naprzeciwko mnie siedział kilkuletni chłopczyk z mamą. „Mamo, mamo, zobacz, klaun!” – krzyczał pokazując na mnie palcem. To przypomniało mi, jak synowie Diany Vreeland błagali ją, żeby przebrała się na spotkania rodziców w szkole. Tak to już jest – jeśli jesteś barwnym ptakiem, wyrażasz osobowość wyglądem, musisz wyćwiczyć w sobie odwagę. Te słowa zostaną ze mną na długo – wiesz przecież, jak bardzo kocham modowe eksperymenty i niepokorne stylizacje. Ukłony dla Paoli De Luca, prowadzącej targowy panel o trendach, za zaproszenie do Vicenzy tak inspirującej osobowości.
VO Highlight No2: optymizm!
Jesienna edycja Vicenzaoro tętniła energią i optymizmem. Po dwóch trudnych pandemicznych latach organizatorom VO udało się przyciągnąć rekordową liczbę uczestników i potwierdzić status globalnej imprezy. Okazuje się, że do Vicenzy zjechali profesjonaliści i media z aż, uwaga, 124 krajów! Prawdziwy błyszczący tygiel. Nie zapominajmy, że targi to przede wszystkim biznes – dzięki znakomitej frekwencji i skali imprezy, marki, które na wrześniowych targach prezentowały swoje nowe kolekcje, mogły nawiązać nowe biznesowe kontakty, rozwinąć sprzedaż czy wejść na nowe rynki. Nawet tacy giganci, jak Fabergé czy Rue des Mille przyznają, że obecność na VO przyczyni się do ekspansji i profitów. To pozwala całemu jubilerskiemu ekosystemowi rozwijać się i rosnąć w siłę – a z tego skorzystamy także my, Sroko! Nie dziwią mnie te sukcesy – VO zachwyca perfekcyjną organizacją, szczerą gościnnością, bogatym programem – dla branży i pasjonatów to bezdyskusyjnie „the place to be”. „Grazie mille” dla zespołu Italian Exhibition Group – brawa za Waszą świetną robotę.
VO Highlight No3: koktajl kolorów
No dobrze, niecierpliwa Sroko, przejdźmy do rzeczy – rzeczy błyszczących! Szybkie rachunki: na Vicenzaoro zaprezentowało się ponad tysiąc marek, a to oznacza, że przez trzy dni obejrzałam kilkanaście tysięcy błyskotek, wow! …do tego sekcja VO Vintage z zapierającą dech w piersiach selekcją archiwalnych dzieł jubilerskiej sztuki – to jeden z moich ulubionych elementów programu Vicenzaoro. Spacer wśród targowych stoisk daje doskonały wgląd w to, czym przez kolejne sezony będą żyć Sroki na całym świecie. Wrześniowe VO kipiało od kolorów. Podobnie jak w modzie FW’22/23, biżuteria przypomina owocowy koktajl. Barwne kamienie i emalie opanowały gabloty prestiżowych światowych producentów i niszowych marek. Kolorowe błyskotki były idealną wizualizacją pozytywnej energii wydarzenia.
VO Highlight No4: IG takeover
Jestem z tych, co umieją klepać się po plecach i powiedzieć do lustra „Good job!”, gdy jest ku temu okazja. Takie uczucie towarzyszyło mi, kiedy otrzymałyśmy z Katarzyną zaproszenie, aby na jeden dzień przejąć instagramowy profil Vicenzaoro. Możliwość pokazania całemu światu targów naszymi oczami to kolejny blingsisowy sukces, który wpisuję do naszego CV. Ten samozachwyt poparty jest feedbackiem organizatorów i wystawców urzeczonych naszymi zdjęciami i jakością relacji. Obiektywy naszych telefonów rozgrzewały do czerwoności piękna biżuteria, międzynarodowe towarzystwo srok-blogerek i zjawiskowa scenografia przygotowana przez organizatorów. Przed wejściem na targi ustawiono instalację z tysięcy mieniących się zdobień – trochę jakby znaleźć się nagle w bajkowej kopalni złota! To idealne tło do grupowych portretów w gronie przyjaciół, których na VO spotykamy dziesiątki – szczególnie w porze aperitivo i popołudniowego „golden hour”. W takiej scenerii i z kieliszkiem aperolu w dłoni networking „sam się robi” (śmiech). Dbałość o fotogeniczne detale przyniosła efekty – socjalowe materiały na profilu VO zanotowały ponad 20 milionów odsłon, a my z Katarzyną z zapałem dołożyłyśmy do tego swoją cegiełkę. Jeśli nie śledziłaś na bieżąco naszych relacji z Vicenzy, nic straconego – znajdziesz je w zapisanych stories na @blingsiscom.
VO Highlight No5: NIESPODZIANKA!
Obiecałam prezent – oto i on! Zaczęłam od opowieści o spotkaniu z Lynn Yaeger – dziennikarka była gościem panelu towarzyszącego premierze The Jewellery Trendbook 2024 – wydawnictwa, które przez najbliższe kilka lat będzie narzędziem do pracy dla projektantów i producentów biżuterii na całym świecie. To biblia błyszczących trendów stworzona przez team TRENDVISION JEWELLERY + FORECASTING – sztab ekspertów, trendresearcherów i konsultantów z pokrewnych biżuterii dziedzin. Trendbook to kopalnia inspiracji i analiz – z jednej strony pokazują kierunki estetyczne, pobudzają kreatywność, z drugiej – uświadamiają, że błyskotki to przedmioty naładowane społecznymi i kulturowymi ideami. Zakup trendbooka to inwestycja, którą polecamy wszystkim srokom pasjonatkom i profesjonalistkom z branży. Specjalnie dla Ciebie ze złotej Vicenzy przywiozłyśmy rabat pozwalający na zamówienie tej błyszczącej księgi 10% taniej. Zniżkę aktywuj kodem BLINGSIS. Koniecznie daj nam znać o wrażeniach po lekturze trendbooka!
Zaczynamy odliczanie do kolejnej edycji targów, do zobaczenia na Vicenzaoro w styczniu 2023!
—
Zdjęcia: Katarzyna Jankowiak