Błyszczący tygiel – tłumy na wiosennej edycji IJS Istanbul Jewelry Show
Biżuteryjne targi w jednym z najważniejszych złotniczych regionów świata to już od kilku sezonów must-have w moim kalendarzu. W dniach 16-19 kwietnia byłam jedną z 31,459 gości IJS Istanbul Jewelry Show – prestiżowego wydarzenia, które przyciąga profesjonalistów z całego świata i nadaje ton błyszczącej branży w Turcji i na Bliskim Wschodzie.
16 kwietnia, kiedy przecięcie wstęgi symbolicznie rozpoczęło 57. edycję IJS Istanbul Jewelry Show, ceny złota osiągnęły po raz kolejny w tym roku rekordowy poziom. Wydarzenia w światowej gospodarce były na językach wszystkich uczestników. Na wielu stoiskach obserwowaliśmy, jak branża jubilerska reaguje na rynkowe zmiany. Pokrywanie 14-karatowego złota 22-karatowym, lżejsze wyroby przy zachowaniu dużego, efektownego wolumenu – to tylko przykłady praktyk stosowanych przez producentów dążących do zachowania konkurencyjnych cen złotej biżuterii. Mimo to, jak wskazuje w swojej analizie David Brough, kupcy z kluczowych z rynków eksportowych, takich jak kraje Zatoki Perskiej i Bliskiego Wschodu, nie wydawali się odstraszeni cenami złota, a ekonomiczne niepokoje nie zakłóciły entuzjazmu spotkania branży w Stambule.
Globalnie i lokalnie
IJS rośnie w siłę – targi już po raz kolejny pobiły rekord notując frekwencję o 4% wyższą w porównaniu z poprzednią edycją, goszcząc ponad 31 tysięcy profesjonalistów. Było to widać gołym okiem – alejkami pomiędzy stoiskami płynęły tłumy, co świetnie pokazuje wideo podsumowujące IJS. W Istanbul Jewelry Show wzięło udział ponad 1500 firm i marek. Targi odwiedzili przedstawiciele aż 129 krajów, jednocześnie rośnie też impact imprezy w regionie – w raporcie wskazano wzrost liczby lokalnych uczestników aż o 14%. Oprócz Turcji, najliczniej reprezentowanymi krajami były: Iran, Indie, Arabia Saudyjska, Algieria, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Liban, Rosja, Azerbejdżan, Egipt, Irak, Tunezja, Jordan, Maroko, USA, Niemcy, Uzbekistan i Włochy. Międzynarodowy prestiż, rekordowy zasięg lokalny, ale też jakość przez wielkie J. Infrastruktura targów z edycji na edycję prezentuje się coraz lepiej, powstają coraz bogatsze i bardziej designerskie stoiska. Wniosek? Markom opłaca się inwestować w efektowną prezentację na IJS, bo wiedzą, jak wartościowe dla ich biznesu jest obecność w Istanbul Expo Center.
Zwycięskie legendy
Biżuteryjne zachwyty, jakie zgromadziłam podczas pobytu na IJS, dokumentowałam dla Was pieczołowicie na Instagramie. Program targów to jednak nie tylko wystawy i spotkania z markami przy stoiskach. Organizatorzy zadbali o ciekawe dyskusje i edukację, wśród highlightów – wykład o biżuteryjnych trendach przygotowany przez renomowaną agencję WGSN. Ja miałam przyjemność wystąpić jako prelegentka w panelu „Influencer Session: Social Media and Sustainable Strategies to Grow Your Brand” prowadzonym przez niezastąpionego Davida Brough, ramię w ramię z koleżankami po fachu: Prernaa Makhariaa i Shohistą Turdiyevą. Najbardziej nie mogłam doczekać się gali i rozstrzygnięcia konkursu International Jewellery Design Competition, w którym byłam jurorką! Tematem 15. edycji były lokalne legendy, a laureaci przeszli samych siebie kreatywnością i kunsztem wykonania. Podsumowanie wyników znajdziecie w tym poście, a ja raz jeszcze gratuluję wszystkim zwycięzcom – jesteście legendami! Jesienna edycja IJS Istanbul Jewelry Show już oznaczona złotym wykrzyknikiem w moim kalendarzu – do zobaczenia w dniach 1-4 października w Turcji!