Tina Lilienthal. Wprowadza zabawę i szczęście do świata biżuterii.
„Od początku ludzkości spoglądaliśmy w nocne niebo, tworzyliśmy historie, mity oraz religie oparte na ciałach niebieskich i ich ruchach (…)”
Witaj. Właśnie siedzimy z Katarzyną w hostelu w Gdańsku. Obie z laptopami planujemy kolejne wyprawy, bo największą przyjemność sprawia nam inspirowanie Ciebie i odkrywanie kolejnych biżuteryjnych skarbów. Zanim zabrałam się do pisania zastanawiałam się, jak najlepiej zobrazować Ci kosmiczną biżuterię Tiny. Ta wielobarwna pop-artowa kolekcja żartobliwie opowiada o miłości, stracie, rzeczach przyziemnych i cennych. Nie widać tego na pierwszy rzut oka, z pewnością dlatego, że jej kolor i plastikowa lekkość odwraca uwagę od ukrytych w niej znaczeń. 😉 Tina Lilienthal urodziła się w Niemczech, w Bonn. Po ukończeniu Royal College of Art na stałe zamieszkała w Londynie. To właśnie tu projektuje biżuterię. Co prawda nie udało nam się spotkać osobiście, ale rozmawiałyśmy z jej asystentką, Emmą Madden, która również projektuje biżuterię. Jeśli jeszcze nie śledzisz na bieżąco naszej strony, to podpowiem, że możesz o niej przeczytać zaglądając dwa posty w tył. 😉 Emma opowiedziała nam o pracach Tiny oraz pożyczyła biżuterię do sesji. Z Tiną udało nam się porozmawiać wymieniając kilka maili. Projekty Lilienthal były wielokrotnie nagradzane. Jako trendsetterka ukazała się w rankingu The Professional Jeweller Hot 100 i została projektantką roku UK Jewellery Awards. W swoich kolekcjach wyraża dychotomię pomiędzy kulturą popularną a naturą ludzką w śmiałym stylu komiksu. Już od dzieciństwa inspirowały ją baśnie Braci Grimm. Dostrzegała w nich dwie inspirujące natury – jasną oraz ciemną. Jej prace w charakterystyczny sposób łączą symbolikę z popkulturą. Kolekcja astralna, czyli te duże bransoletki z małymi planetami, które zobaczycie na zdjęciach były inspirowane kosmosem, który zawsze ją intrygował swoimi tajemnicami i powodował chęć odkrywania otaczającej nas galaktyki. Premiery jej kolekcji odbywają się 2 razy w roku w Paryżu. Można zobaczyć je również na pokazach projektantów mody w Londynie. Co ciekawe, biżuteria Tiny cieszy się dużym zainteresowaniem wśród celebrytów, na przykład Kelly Osbourne, Pixie Geldof, Davina McCall czy Tali Lennox. Któregoś dnia w jej butiku zawitała Keira Knightley, by osobiście odebrać upatrzony naszyjnik z królikiem i czaszką. 😉 Z kolei Kate Nash zakładała ulubione naszyjniki na występy, a nawet pozowała w nich do brytyjskiego Vogue. Tina to niesamowicie kreatywna projektantka, cieszy się ogromnym autorytetem, nie tylko wśród młodych projektantów biżuterii.
Zdjęcia wykonałyśmy w miejscu oddalonym o kilka przecznic od domu naszych przyjaciół, w którym się zatrzymałyśmy. Nie było ich w Londynie, więc klucze przekazał nam ich sąsiad – Polak, Pan Romek. Roman z ojcowskim instynktem troszczył się o to, czy Sroki codziennie całe i zdrowe wracają do domu. 😉 Podczas sesji zdjęciowej (której efekty zaraz zobaczysz) siedział niedaleko na murku doglądając, czy nikt nas nie zaczepia. Kochany człowiek. Pozdrawiamy! xxx
Dla ciekawskich:
http://www.tinalilienthal.com
Dystrybutorzy: Paul Smith Londyn i Paryż, Selfridges, Browns ostrości, British Museum, Luisa Via Roma Florencja, Boutique 1 Dubaj, MCA Chicago, Tom Greyhound Downstairs Seul
ubrania: Mamapiki